Soul Society
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Soul Society

4 people with strong reiatsu!!!
 
PortaleIndeksSzukajLatest imagesRejestracjaZaloguj

 

 Wiedźmin- Pierwsza recenzja na tym forum!

Go down 
2 posters
AutorWiadomość
Miły
Shinnigami officer
Shinnigami officer
Miły


Liczba postów : 502
Age : 35
Location : Lublin
Registration date : 07/10/2007

Wiedźmin- Pierwsza recenzja na tym forum! Empty
PisanieTemat: Wiedźmin- Pierwsza recenzja na tym forum!   Wiedźmin- Pierwsza recenzja na tym forum! Icon_minitimeWto Paź 30, 2007 10:01 pm

I po Wiedźminie panowie! Tak więc nastał najwyższy czas na zapowiadaną wcześniej recenzję.

Nie od razu Wyzimę zbudowano

"Wiedźmina", o czym pewnie wiecie, zapowiadano już od pięciu lat. Miał być pierwszą prawdziwą, polską superprodukcją, do tego oparta o prozę wyśmienitego, wybitnego, powszechnie, znanego i szanowanego (przynajmniej na tym forum) polskiego pisarza fantasy, Andrzeja Sapkowskiego. Kamcio pewnie pamięta, że byłem sceptycznie nastawiony do tego projektu. Nie dlatego, że nie chciałem, aby taka gra powstała, ale raczej z powodu obaw które wzbudzał we mnie niedoświadczony w tworzeniu gier, zespół CDProject RED. Jaki więc jest owoc ich pięcioletniej pracy, wsparty doświadczeniem Atari i śilnikiem "Aurora"? Zapraszam do czytania!

Nie szata zdobi Wiedźmina

Zacznijmy więc od rzeczy najbardziej rzucającej się w oczy, czyli od grafiki. Więc tak, powiedzmy, że nie jest ona powalająca. Nieodparcie kojaży mi się z tą z obliviona. W mieście za dnia jest tak jasno, że aż wygląda to nieco sztucznie (jak w oblivionie), nasz wiedźmin cierpi ponadto na krótkowzroczność (czyli na polach dostrzega tylko to zboże, które znajduje się w odległości pięciu metrów od niego. Wyobraźcie sobie taki widok: wiedźmin biegnie przez wspomniane wyżej pole, dookoła niego, to znaczy w obrębie tych pięciu metrów widzisz sięgające do pasa zboże, a dalej jest już tylko goła ziemia. Co wy na to? No właśnie. Mnie też się to nie podoba. Ale lecimy dalej, choć wciąż koncentrujemy się na grafice. Takie małe, ale nieco psujący klimat błędy graficzne: "spadające z przepaści" cienie. Wygląda to tak, wróg czeka na górze schodów, ale jego cień wita cię już na poziomie parteru. Niestety nie są to jakieś wyjątkowe sytuacje, a codzienność, wiedźmińskiego rzemiosła; cienie "widmo". Innym drobnym "błędem" jeżeli można to tak nazwać, jest powielany w większości gier "atak klonów". Niestety, tutaj problem jest na tyle poważny, że nawet niektóre ważne dla fabuły postacie, nie mają własnego, niepowtarzalnego wyglądu! Sytuacja w miastach wygląda natomiast tak, że w mieście (i w okolicznych wioskach) mamy jakieś sześć, siedem modeli zwykłych ludzi i nieludzi, które odróżnia od siebie jedynie kolor włosów i ubrań. Mieszkające w Wyzime elfy płci żeńskiej mają tylko jeden model, który ponad to dzielą z półelfami! Identyczne we wszystkich szczegółach! Nawet kolor włosów i ubrań się zgadza! Denerwuje także znikanie niektórych postaci po tym jak przekażą ci ważną informację potrzebną do pchnięcia fabuły na przód. Ostatnim "błądzikiem" są obwisłe biusty niektórych kobiet, szczególnie wtedy, gdy są ubrane w samą bieliznę (w nocy jak śpią [same] [[choć nie zawsze same]]). Niby nic, ale sami rozumiecie. Teraz coś innego, mianowicie wystrój wnętrz. Ważne pomieszczenia, zawierają wiele szczegółów, od dywanów po szafki nocne, czy piece, ale domy zwykłych mieszkańców, to zazwyczaj, szafa, skrzynia, jakiś krzaczek i łóżko. Troche pusto. W każdym bądź razie, mimo tych drobnych potknięć, grafika daje radę i trzyma klimat (ciemna krypta pełna brux jest naprawde ciemna, bez pochodni lub eliksiru kot, nigdzie nie dojdziesz). Bardzo poprawna jest także animacja wszelkich postaci i potworów. Ładnie, choć nie jakoś specjalnie widowiskowo wyglądają także efekty specjalne, towarzyszące urzyciu wiedźmińskich znaków. Bezbłędna jest za to animacja pijanego Geralta (niestety, wystarczy wyciągnąć broń, by wiedźmin nagle "wytrzeźwiał"). Jaka jest cena naszej grafiki? Niestety wysoka. Wymagania są nieco zbyt wygórowane jak na to co oferuje nam nam "Wiedźmin", a źle skonfigurowane scenki przerywnikowe nieco "chrupią". Tak więc bez mocnego sprzętu nie podchodzić. W kwestii grafiki to tyle. Jak dla mnie z tej strony 7/10.

Ciąg dalszy recenzji nastąpi (gdy autorowi zechce się dokończyć)


Ostatnio zmieniony przez dnia Sro Paź 31, 2007 6:11 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Miły
Shinnigami officer
Shinnigami officer
Miły


Liczba postów : 502
Age : 35
Location : Lublin
Registration date : 07/10/2007

Wiedźmin- Pierwsza recenzja na tym forum! Empty
PisanieTemat: Re: Wiedźmin- Pierwsza recenzja na tym forum!   Wiedźmin- Pierwsza recenzja na tym forum! Icon_minitimeSro Paź 31, 2007 4:16 pm

Jak zapewne wiecie, najważniejsza jest

Dobrze opowiedziana historia

i z taką właśnie mamy tu do czynienia. Głównym bohaterem, jak już się wygadałem przy opisywaniu efektu pijaństwa, jest dobrze znany z książek Sapkowskiego wiedźmin Geralt z Rivii. Akcja gry przenosi nas pięć lat na przód w stosunku do zakończenia książkowej sagi. Czasy są bardzo niespokojne, na drogach panoszą się bandyci i wszelkiego rodzaju potwory. Ludzie giną na wojnach i w skutek wszechobecnych zaraz. Słowem, nastają zapowiadane przez Itlinę czas miecza i topora, wiek wilczej zamieci, czas białego zimna i białego światła, czas szaleństwa i czas pogardy... Jak widzimy, sytuacja jest bardzo nieprzyjemna, a dodatkowo sprawy komplikuje amnezja naszego bohatera. Pierwszy filmik Prologu pokazuje grupę wiedźminów, odnajdujących nieprzytomnego Geralta. Dalej wiozą go do Kaer Morhem, wiedźmińskiej twierdzy. Na samym początku spotykamy starego wiedźmina Vesemira i przyjaciółkę z dawnych lat, czarodziejkę Triss. Niestety nie mamy zbyt wiele czasu na odzyskiwanie pamięci, gdyż twierdza zostaje zaatakowana przez zbirów, którym przewodzi tajemniczy mag. Owi bandyci; zdradzę, że spod znaku salamandry; jeszcze nieraz zajdą nam za skórę, ale na razie przechodzimy szybką misję szkoleniową, bardzo dobrze wpisaną w rozwój fabuły. Poznajemy zasady walki, zbierania składników alchemicznych, medytacji, przygotowywania eliksirów, dokonujemy pierwszej ważnej decyzji, która może nam zaciążyć w jednym (lub kilku) z kolejnych (mamy ich dokładnie pięć, plus Prolog, Epilog) rozdzoiałów i... dostajemy pierwszą kartę z nie do końca ubraną Triss o ile oczywiście podejmiemy właściwe decyzje w trakcie rozmowy z nią. Nie popsuję nikomu niespodzianki, jeśli powiem, że akcja gry będzie się rozgrywała w Wyzimie i jej okolicach. Powiem jeszcze tak, będziemy walczyli z wszelkiego rodzaju plugawstwem, kochali się z przedstawicielkami różnych ras, pili ze znajomymi i nieznajomymi, grali w karty, boksowali się, ale to wszystko nie za darmo i nie na darmo. Mamy w końcu wyższe ideały i teraz właśnie o nich. "Wiedźmin" daje nam trzy możliwe zakończenia w zależności od naszego stosunku do stron konfliktu między zakonem płonącej róży, a elfimi rebeliantami. Tak więc możemy opowiedzieć się po jednej ze stron (z taktycznego punktu widzenia, lepiej trzymać z cięszkozbrojnymi zakonnikami niż wybiedzonymi rebeliantami) zrażając do siebie tą drugą, lub zachować słynną, wiedźmińską neutralność, ale wtedy będziemy atakowanie przez wszystkich a i przedfinałowa walka z przywódcą wrogiej strony, zmieni się w walkę z dwoma, dość silnymi przeciwnikami. Wybory dokonywane w trakcie rozmowy z różnymi postaciami wpłyną na wszelkie elementy gry, od linii fabularnej, przez dostępne uzbrojenie po takie szczegóły jak zdobyte przez Geralta karty z jego kochankami (wszystkich nie zgromadzicie, bo wybór którejś ze stron, lub nawet pozostanie neutralnym odcina nam drogę dostępu do niektórych pań, ale ja plamy nie dałem i zgromadziłem18 z 22, ktoś mnie pokona? king ) Zdradzę jeszcze tylko, że głównym przeciwnikiem nie jest ten o kim tak będziecie myśleć, aż do końcówki piątego rozdziału. Teraz jeszcze taki mały szkopół, który nie do końca mi się podobał. Mianowicie królewna Adda, znów zamienia się w strzygę, a my znów stajemy przed wyborem: zabić, czy odczarować? Owszem, miło jest wczuć się w rolę Geralta i stanąć przed takim samym wyzwaniem jak w "Wiedźmine" z "Ostatniego Życzenia", ale to jest już lekko naciągane i mało pomysłowe. Tak więc za fabułę 9/10

CDN.
Powrót do góry Go down
Kumu
Modified soul
Modified soul
Kumu


Liczba postów : 231
Age : 30
Location : Biłgoraj ale urodzony w Lublinie
Registration date : 20/10/2007

Wiedźmin- Pierwsza recenzja na tym forum! Empty
PisanieTemat: Re: Wiedźmin- Pierwsza recenzja na tym forum!   Wiedźmin- Pierwsza recenzja na tym forum! Icon_minitimePią Kwi 04, 2008 10:00 pm

ta brawo
chce mi sie to czytac Rolling Eyes Rolling Eyes Rolling Eyes
Powrót do góry Go down
Miły
Shinnigami officer
Shinnigami officer
Miły


Liczba postów : 502
Age : 35
Location : Lublin
Registration date : 07/10/2007

Wiedźmin- Pierwsza recenzja na tym forum! Empty
PisanieTemat: Re: Wiedźmin- Pierwsza recenzja na tym forum!   Wiedźmin- Pierwsza recenzja na tym forum! Icon_minitimeNie Kwi 06, 2008 3:48 pm

To po cholerę komentujesz zmazie?
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Wiedźmin- Pierwsza recenzja na tym forum! Empty
PisanieTemat: Re: Wiedźmin- Pierwsza recenzja na tym forum!   Wiedźmin- Pierwsza recenzja na tym forum! Icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
Wiedźmin- Pierwsza recenzja na tym forum!
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Forum

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Soul Society :: Gry-
Skocz do: